środa, 18 listopada 2015

Jak rozwiazac problem atakow terrorystycznych w Europie?

Obecnie w mediach, wirtualnym swiecie oraz swiecie polityki (ktory we wspolczesnej Europie  wydaje sie byc bardziej oderwany od realu niz swiat wirtualny) kraza rozne recepty na rozwiazanie (i nie bojmy sie tego slowa) ISLAMSKICH TERRORYSTOW (bo nie sa to ani hinduistyczni, ani ortodoksyjni, ani tym bardziej katoliccy lub ewangeliccy lub buddyjscy terrorysci):

1. delegalizacja islamu - juz to na kontynencie europejskim przerabialismy - w Hiszpanii po rekonkwiscie zdelegalizowano islam i nakazano muzulmanom sie ochrzcici albo ja opuscic. Czesc z nich (nie jestem pewien czy sie ochrzcili) przeniosla sie do innego regionu Hiszpanii. Grupe zdemaskowaly "piatkowe deszcze" - ekipy budowlane ciagle odmawialy pracy w piatek wymagajac sie zblizajacym deszczem. Wlasnie kwerenda rejestrow budow pozwolila ujawnic grupy tzw. moryskow (wlasnie takich na niby przechrzszczonych muzulmaninow). Sama delegalizacja niewiele by dala... .

2. wprowadzenie panstwa policyjnego poprzez likwidacje swobod obywatelskich - taki Patriot Act French- lub wrecz European Style. My - Polacy doskonale wiemy, ze wprowadzenie takiego panstwa niewiele daje. Wystarczy, ze przypomnimy jak w czasie II WS zbudowalismy podziemne panstwo wraz z zawodowa armia oraz szkolnictwem. Wprowadzenie panstwa policyjnego nie daje i dzis wcale takich wynikow jak to obywatelom sprzedano np. w USA po 9/11/. To nie dzieki Patriot Act ale dzieki swietnemu refleksowi teksanskich szeryfow udaremniono probe zamachu

partyzanci Zbika i Orlika



W Teksasie dzieki temu, ze nie ma ograniczen w posiadaniu broni policjanci sa swietni wyszkoleni w strzelaniu z broni sluzbowej. Poniewaz kazdy zatrzymany czlowiek moze stanowic potencjalne zagrozenie, wiec sprawa zycia lub smierci jest dla nich szybkie rozpoznanie zagrozenia i jego wyeliminowanie.... .

3. odwetowe ataki na cele w kalifacie - Amerykanie ich bombarduja prawie 2 lata i niewiele od strony militarnej to dalo! Poza tym, jak "gwalt sie gwaltem odciska" - to jedynie nakreca spirale nienawisci i przemocy. Kalifat prowadzi wojne bo ma pieniadze (czyli najbardziej potrzebny element do jej wygrania). I bedzie je mial, gdyz prawdziwym celem "jasminowych rewolucji" oraz lotniczycvh nalotow broniacych cywili w Syrii (tych samych, co to utlukly wiecej bezbronnych aczkolwiek uzbrojonych po zeby cywilnych przeciwnikow Asada) bylo zlamanie oligopolu na rope naftowa i gaz ziemny panstw OPEC. Patrzac na ceny tych surowcow na rynku swiatowym (oraz problemy finansowe rzadow panstw OPEC oraz Rosji) mozemy z czystym sumieniem powiedziec, ze sie udalo osiagnac ten cel. Ale powolalo do zycia i utrzymuje kalifat... . 

Nie usmiecha mi sie zyc w panstwie policyjnym i raczej jestem zwolennikiem tezy Jana Zamojskiego, ze panstwo istnieje abysmy swoich swobod zazywali. Odwet wywola nowy odwet i tak sie bedzie nakrecala spirala nienawisci (co przy jednoczesnym bezmyslnym imporcie tzw uchodzcow  przez panstwa EU polaczonym z obowiazkowa i przymusowa dyslokacja tychze we wszystkich krajach czlonkowskich), roznoszac zaraze hybrydowej wojny terrorystycznej po calym terytorium UE. 

Recepta jest prosta - banicja (czyli delegalizacja islamu jako ideologii spoleczno-politycznej polaczona z wydaleniem) dla wszystkich nabytych przez Europe w XX oraz XXI w. muzulmanow wraz z potomstwem (wlaczajac w to bialych dzihadystow). 

Z wylaczeniem Polskich Tatarow, ktorzy wiernie stali przy Rzeczypospolitej od czasow bitwy pod Grunwaldem az do dzis oraz z wylaczeniem Tatrow Krymskich, ktorych rodzinnymi stronwami Krym jest wlasnie.


Proponuje humanitarna forme banicji - zorganizowanie hadzdz (z biletem w jedna strone :) dla wszystkich wyzej opisanych (z wylaczeniem wyjatkow naturalni ;) muzulmanow. Hadzdz, czyli pielgrzymka do Mekki, jest obowiazkiem, ktory prawowierny muzulmanin powinien wypelnic. I tak zrobimy podwojny dobry uczynek - pomozemy sobie oraz muzulmanom - i to wszystko w pokojowy sposob. 

Czy nie jest to lepsze od wszystkich innych pomyslow?

Nie musimy wtedy w kosztowny oraz z watpliwym sukcesem udowadniac kto jest prawdziwym uchodzca a kto prawdziwym dzihadysta. Nie przykladamy reki do tego by ginelo w wyniku naszych dzialan (oraz w wyniku retorsji) wiecej ludzi w roznych czesciach swiata.

A co z biednymi uchodzcami? Nie musimy sie o nich martwic! Przeciez Arabia Saudyjska nie jest krajem objetym wojna a saudowie, jako dobrzy muzulmanie, jesliby ich poprosic o pomoc w ratowaniu zycia w imie Allacha, nie moga odmowic!!! ;)

A Kalifat zniknie w pol roku - jak tylko sie go obejmie PRAWDZIWYM EMBARGIEM. I tak nam to wszystko jedno - przeciez mimo spadkow na leb, na szyje cen ropy i gazu nam na dystrybotorze cena niezbyt spadla - PANSTWO, jak to z Lewiatanami i innymi poczwarami bywa, jest bardzo zarloczne i chciwe. 

Ale to juz calkiem inna historia... 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz